Choć 9 lat temu, na początku 2001 roku, koncern Sega ogłosił, że wycofuje się z produkcji platform do grania, zdaje się, że ma apetyt, by wrócić na ten rynek.



Latem poprzedniego roku w sklepach pojawiła się nowa (mini-)konsola Segi. Jaka?

Urządzenie nosi nazwę Sega Zone i ma zawierać łącznie 50 gier - 20 klasycznych tytułów firmowanych przez Segę (Ecco the Dolphin, Golden Axe, Sonic and Knuckles) oraz 30 innych gier znanych z konsoli Genesis (16-bitowa platforma, którą Sega produkowała w latach 1988-1995 - nowe egzemplarze powstają jeszcze, na licencji, w Brazylii i Chinach).



Ciekawostką jest to, że 16 z gier wbudowanych w Sega Zone, korzysta z dwóch nowych bezprzewodowych kontrolerów, które przekazują do konsoli ruchy wykonywane przez gracza, dokładnie tak, jak Nintendo Wii. Dodatkowo wśród gier dostępnych w Sega Zone pojawi się też kilka dyscyplin sportowych (ping pong, rzutki, szermierka, siatkówka plażowa i golf), w które można grać przy użyciu kontrolerów.

Stare hasło reklamowe Genesisa - jedno z najsłynniejszych w branży gier - brzmiało: "Genesis does what Nintendon't". Sega Zone mogłoby być reklamowane innym: "Sega Zone does what Nintendoes", ale to już nie jest tak chwytliwe...